Po wizycie w Bangkoku i Chiang Mai, przyszedł czas na upragnione tajskie plaże, czyli boskie Krabi.
Jak najłatwiej dostać się z Chiang Mai na Krabi? Gdzie zatrzymać się na Krabi? Dziś postaram się odpowiedzieć na te i inne pytania.
Jak dostać się z Chiang Mai na Krabi?
Swoją podróż na południe kraju odbyłam na pokładzie linii Nok Air. Po tej krótkiej podróży zrozumiałam, że europejskie low costy muszą się jeszcze wiele nauczyć. W dwóch spośród trzech taryf, jakie mamy do wyboru przy każdej rezerwacji, zawarty jest bagaż rejestrowany. Dodatkowo woda mineralna. Oczywiście jak to w Tajlandii, wszystko tanie jak barszcz, a raczej pad thai.
Warto wspomnieć, że połączeń lotniczych w Tajlandii jest więcej niż tramwajów i autobusów z Woli na Ochotę w godzinach szczytu. Do wyboru, oprócz wspomnianej radosnej kaczuszki, czyli Nok Air, mamy jeszcze między innymi Air Asia, Thai Smile, Bangkok Airways, czy Thai Lion.
Krabi – gdzie się zatrzymać?
Mój wybór padł na Ao Nang. Bez względu na wybraną destynację z lotniska bez trudu dostaniecie się do okolicznych miasteczek. Sekundę po wychyleniu nosa z hali przylotów okrążą Was kierowcy taksówek i busów, które zawiozą Was prosto pod drzwi hotelu.
Z tym linkiem zgarniesz 50 zł za każdą rezerwację dokonaną na Booking.com
Samo miasto może nie powala na kolana (chociaż nie można mu odmówić uroku tajskiego Mielna), jednak jest doskonałą bazą wypadową na okoliczne wyspy, z boską Railay Beach na czele.
Porada nr 1.
Decydując się na wypad na Railay pamiętacie, aby zawsze kupić bilet w dwie strony. Chcąc wydostać się z plaży, będziecie gotowi zapłacić każde pieniądze za podróż powrotną – i miejscowi dobrze o tym wiedzą ;-)
Na Krabi całkowicie zatraciliśmy się w urlopowym raju. Tu nie mieliśmy z tyłu głowy potrzeby zwiedzania kolejnej świątyni, czy trekkingu, a naszym jedynym „zmartwieniem” był wybór wyspy, na jaką się wybierzemy lub smaku kolejnego smoothie, którym ugasimy pragnienie
Porada nr 2
Zamawiając jakiekolwiek napój pamiętajcie, aby poprosić o wersję „łidałt szuger”. Owoce same w sobie są wystarczająco słodkie, a ilość cukru, jaką Tajowie obligatoryjnie wsypują do soków sprawia, że zamiast gasić pragnienie, totalnie zaklejają ryja.
Ile kosztują wycieczki na Krabi?
To pytanie wielokrotnie przewija się na stronach, forach, czy grupach dotyczących podróży po Tajlandii. Odpowiedź na nie zawsze jest jedna. Tyle ile wytargujesz! :-) Ceny bez problemu można zbić przynajmniej o połowę, więc nie dajcie się nabrać na te katalogowe.
Wielokrotnie spotkałam się też z pytaniem, czy wycieczki organizowane przez miejscowych różnią się od tych, których piękne opisy widzimy na wypasionych internetowych stronach przygotowanych w wielu „zagramanicznych” językach. Ano różnią się. Ale tylko i wyłącznie dużo niższą ceną. Dlatego będąc gdziekolwiek w Tajlandii, bez obaw śmigajcie na najbliższy stragan, zamiast bezsensownie wydawać pieniądze. Finalnie i tak wszyscy spotkają się na tej samej łodzi, czy w busie :-)
Podobnie jak w przypadku mojej relacji z Bangkoku i Chiang Mai, ponownie zapraszam Was na fotograficzną podróż przez Tajlandię. Tym razem kilka pstryków z raju na ziemi, jakim jest Krabi.
Railay Beach
Krabi mish mash